Toruń

Heeeej wszystkim! Już dobre kilka dni temu, w piątek, wybrałam się z koleżanką do Torunia. W okresie wakacyjnym bilety pkp do Torunia z naszej miejscowości są darmowe, dlatego stwierdziłyśmy, że dlaczego by nie skorzystać. W piątek rano, pojechałyśmy na dworzec pkp (którego nie ma :), gdyż jest w trakcie budowy).  Jak to wielu ludzi mówi teraz: ,,Jadę na dworzec, a dworca nie ma!''. Na szczęście pojechałyśmy z dziadkiem koleżanki, który był już obeznany co i jak. Teraz chodząc po nieznanych nikomu podziemiach, które zastępują dworzec, można się naprawdę zgubić. Dzięki niemu sprawnie poruszałyśmy się po dworcu i gdyby nie on w życiu byśmy nie zdążyły! Tym bardziej, iż jakieś 20 minut stałyśmy w kolejce, by kupić, a raczej otrzymać, darmowy bilet. Przede mną w kolejce stała pani, która słysząc, że bardzo się spieszymy, wpuściła nas przed siebie- jestem jej bardzo wdzięczna!
Podróż przebiegła dość szybko. Godzinka drogi pociągiem to nie jest tak dużo. Wysiadłyśmy na przystanku Toruń Miasto, dzięki czemu miałyśmy bliżej do Starego Miasta. Aby dojść do Starego Miasta udałyśmy się do Bulwaru Filadelfijskiego, poprowadzonego wzdłuż przepięknej Wisły. Po dotarciu do Starego Miasta poszłyśmy coś zjeść, a potem zaczęłyśmy zwiedzać. Muszę przyznać, że Toruń jest naprawdę pięknym miastem. Wszystkie piękne zabytki są godne odwiedzenia, zobaczenia. Warto również sobie pstryknąć fotkę z pomnikiem Kopernika. Nam niestety nie udało się zrobić z nim zdjęcia, gdyż cały czas kręciły się wokół niego jakieś wycieczki zorganizowane lub inne tłumy ludzi. Kościół Akademicki, fontanna, pieseł ;)) Coś pięknego!