Jak pozwolić sobie na bycie radosną i szczęśliwą?

Cześć misiaczki!

Wreszcie nadszedł ten moment, kiedy jesteśmy wolni! O tak! Przerwa od szkoły, przygotowania do świąt oraz same święta, sylwester... Będzie się działo, nieprawdaż? Dzisiaj odbyły się wigilie klasowe i muszę wam powiedzieć, że jestem bardzo zadowolona! Mam bardzo fajnych ludzi w klasie, którzy po prostu wprowadzają świetną atmosferę. I za to ich lubię! Grałam również w jasełkach, hah. Oprócz tego, że musieliśmy być na 7 w szkole (dekoracje, próby itp.), to było naprawdę super!

Przeczytałam ostatnio w gazecie artykuł. Było w nim w dobry sposób opisane jak pozwolić sobie na bycie radosną i szczęśliwą. Postanowiłam pokazać Wam ten artykuł:

,,Zazwyczaj zbyt późno uświadamiamy sobie, że radość z życia to kwestia świadomego wyboru'', mówi Bronnie Ware. I podpowiada: ,,Spróbuj przez pół godziny powtarzać sobie w duchu, że jesteś szczęśliwa. Nie wypowiadaj w tym czasie żadnych negatywnych słów, nie patrz na ludzi z niechęcią, ale uśmiechaj się do nich. Już samo to zmieni twoje nastawienie do świata!" Bo czasami do radości trzeba się... zmusić. Brzmi dziwnie? Ale mechanizm jest prosty: ten, kto sam uważa się za dziecko szczęścia, automatycznie zawsze chodzi po słonecznej stronie życia. ,, Jedyne, co musisz zrobić, to pozwolić sobie poczuć zadowolenie'', mówi Ware. Potwierdza to Cath, jej pacjentka. ,, Ciągle chcemy od życia więcej i więcej. Ale przecież nigdy nie dostaniemy wszystkiego. Dlatego takie ważne jest, żeby przestawić się na inne myślenie. I zacząć wreszcie doceniać to, co mamy''. Zauważ wszystkie prezenty, jakie dostajesz od losu. Każdego wieczora wylicz dobre rzeczy, które cię tego dnia spotkały i podziękuj za nie. Szczęście bazuje na osobistej decyzji, a nie na okolicznościach. Najlepszym przykładem jest Lenny, którego los nie rozpieszczał. Kiedy miał 14 lat, został sierotą. Ożenił się, został ojcem czworga dzieci. Ale szybko stracił troje z nich, a potem jeszcze żonę. Mimo to twierdzi, że jest zadowolony ze swojego życia: ,,Dowiedziałem się, co to jest miłość. I ona ciągle mi towarzyszy. Dlatego mówię wam: Nie przejmujcie się drobiazgami! Pamiętajcie, że to uczucia są treścią życia!'' I jeszcze mądra wskazówka Lenny'ego: jeśli ty otworzysz się na szczęście, ono otworzy się na ciebie. Nie potrzebujesz dokonywać wielkich rewolucji w życiu. Jedyne, co musisz zmienić, to swój sposób myślenia. Odważ się na zrealizowanie tego, o czym od dawna marzysz. Ze swoich doświadczeń Bronnie Ware wyciągnęła jeden zasadniczy wniosek: ,,To, co myślą o tobie inni albo twój status materialny nie mają żadnego znaczenia. Liczy się tylko to, ile dobrego zrobiłaś dla innych. I to, ile czasu poświęciłaś na robienie rzeczy, które były dla ciebie naprawdę ważne!''

Artukuł pochodzi z gazety ,,Joy''- wydanie styczeń 2015r.

Post miał dotyczyć zupełnie innej kwestii, jednak natchnęło mnie, by dodać ten artykuł teraz. Chciałam sama opisać kwestię dotyczącą tego tematu, jednak stwierdziłam, że artykuł jest sformułowany genialnie oraz w dobitny sposób. Dlatego dodałam gotową formę. Uważam, że są to naprawdę cenne wskazówki. Zamierzam wprowadzić je do życia, a właściwie już powoli zaczęłam je wdrażać. 

Na powyższych zdjęciach widzicie świecznik, który idealnie nadaje się na zimowe wieczory. Kocham to uczucie, kiedy leżę przykryta kocykiem, z ciepłym kakao, oglądam film, a dookoła otaczają mnie świece nadające niesamowity klimat. Też lubicie to uczucie?