niedziela, 24 sierpnia 2014

znieczulica

Leży jakiś człowiek na ławce, wygląda na pijanego. Ludzie go mijają, nie zwracają uwagi. Są zbyt zajęci sobą, by zwrócić uwagę. ,,Pewnie jakiś pijak''- myśli każda osoba. Idzie dalej, przed siebie, zagłębiony w swoich planach, myślach. Cierpienie. Znajomy wyraz? Pierwsza myśl, cierpienie duchowe. A cierpienie fizyczne? Może ta osoba go odczuwa? Może coś się z nią dzieje? Każdy idzie dalej. Ta osoba cierpi. Zatopiona we własnym bólu. Może nawet nieświadoma? Nieświadoma cierpienia. Kto tak pomyślał? Nikt. Każdy idzie dalej. Kolejna osoba mija... ,,pijak''. Mijają sekundy, minuty, godziny... Nikt nie spieszy z pomocą. Czy to koniec? A jak ci mijający ludzie czuliby się na miejscu tej osoby? Obojętni wobec świata. Nigdy nie chciałabym, aby ktoś przeszedł obok mnie obojętnie, kiedy potrzebowałabym pomocy.


Zebrało mi się na takie przemyślenia, słysząc o nasilającej się liczbie takich przypadków, kiedy ludzie przechodzą obok innych ludzi obojętnie. Jestem osobą wrażliwą, przejmuję się w znacznym stopniu takimi sytuacjami. Jest mi przykro, że dużo ludzi mierzy innych jedną miarą, tak jak napisałam to powyżej. Dlaczego np. w Niemczech ludzie inaczej postępują niż w Polsce? Tam jak zepsuje ci się samochód na drodze, to co 3/4 samochód zatrzymuje się i ludzie oferują pomoc, jeśli ktoś widzi osobę pijaną od razu ta osoba trafia na izbę wytrzeźwień, jeśli ktoś potrzebuje pomocy- pomagają. Nie mówię, że w Polsce wszyscy ludzie są nieczuli na takie sytuacje, jednak spójrzmy prawdzie w oczy bardzo mało postępuje tak jak wyżej opisani Niemcy. Z kolei ktoś może się przyczepić, że nie wszyscy Niemcy tacy są. Tak samo mogę tutaj powiedzieć, że nie wszyscy Polacy są nieczuli na takie sytuacje. Jednak więcej osób woli przejść i nie zawracać sobie głowy. Tak się dzieje.


Wiem, że pisałam o tym, iż chciałabym, aby na blogu pojawiało się dużo promiennych, wesołych postów. Lecz nie chcę przechodzić obok rzeczywistości. Postaram się, aby w następnym poście pojawił się już inny nastrój. Chcecie, aby na blogu pojawił się jakiś szczególny post? Jeśli tak, napisz mi o tym.

3 komentarze:

  1. Faktycznie niestety tak się dzieje, że pierwsze wrażenie, które odnosimy widząć np. chłopaka, który kupuje w sklepie alkohol i ma za duża bluzę to: chuligan, łobuz, nastoletni pijak. NIkt nie pomyśłi, że może np. kupuje alkohol dla ojca pijaka, który go zastrasza, a bluzę nosi za dużą, bo na inne go nie stać.

    http://kikablog2000.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. bardzo dobry post..W dzisiejszych czasach niestety większość ludzi zapatrzona jest tylko w siebie, co z pewnością jest smutne bo nawzajem powinniśmy sobie pomagać..


    zapraszam również na mojego bloga, do obserwowania i komentowania, odwdzięczam się :)

    http://domiinique.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Masz rację o tym, że nie powinniśmy przechodzić obojętnie obok ludzi potrzebujących! Lecz nie każdy ma odwagę podejść i zapytać "Czy wszytko w porządku?" "Mogę jakoś pomóc?". Tak naprawdę osoba nie trzeźwa jest czasami bardzo niebezpieczna, nie skrzywdziła by ona nas gdy wie co robi, ale ona jest nie trzeźwa! Nie wiadomo co ona zobaczy? Może jakiegoś swojego wroga a to naprawdę jesteśmy my i nas zaatakuję? Dlatego też, jakbym miała pomóc jakoś osobie nie trzeźwej to tylko z pomocą osoby dorosłej!

    Dobra koniec tych moich przemyśleń, bo komentarz i tak już jest długi :\

    Bardzo ładne zdjęcia!

    http://dusiowata-dusia.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

*Jeśli napiszesz coś więcej niż ,,fajny blog'' z pewnością odwiedzę twojego bloga*
*Komentarz od serca to motywacja do dalszego działania*
*WERYFIKACJA OBRAZKOWA WYŁĄCZONA*