sobota, 4 października 2014

zabiegana

Hej kochani! Nie wiem jak wam, ale czas leci mi nieubłaganie szybko. Już mamy październik, a ja nawet nie zdążyłam zauważyć, kiedy zniknął wrzesień. Chodzę do nowej szkoły, poznałam wielu wspaniałych ludzi, są nowi nauczyciele, nowe nawyki i to spowodowało tak szybki upływ czasu W tygodniu mam 5 zajęć dodatkowych, przez co w dni powszednie nie mam na nic czasu. Mój plan wygląda tak: szkoła-lekcje-zajęcia dodatkowe-nauka-sen-szkoła.... I tak w kółko. Jeśli nie znajduję czasu na napisanie notki w weekend to potem w tygodniu istnieje nikła szansa na napisanie notki. I tak czas się przedłuża. No cóż, do szkoły chodzić trzeba hah. Za 5 minut jadę w odwiedziny do kuzynki, jutro spotykam się z przyjaciółką, a od poniedziałku znowu rutyna. Ale co tam! Ważne, by każdy nowy dzień witać z uśmiechem (choć wstając o 6 rano, widząc mrok za oknem, ciężko się uśmiechnąć co nie? ;)). W sumie to cieszę się, że już jesień. Zaczną się wieczory pod kocykiem, z herbatką, oglądając swoje ulubione filmy. W końcu na wszystko musi przyjść pora. Lubię kiedy jest lato, lubię kiedy jest zima, wiosna czy jesień. Na wszystko musi przyjść pora, a po roku tęsknię jednak za długimi wieczorami, wypadami na sanki itp. Ale póki co jeszcze mamy ciepłą jesień! 

Co u Was kochani?

2 komentarze:

*Jeśli napiszesz coś więcej niż ,,fajny blog'' z pewnością odwiedzę twojego bloga*
*Komentarz od serca to motywacja do dalszego działania*
*WERYFIKACJA OBRAZKOWA WYŁĄCZONA*